Tak wygląda człowiek rodzący się w wyniku tzw. naturalnego lub delikatnego cesarskiego cięcia. Zdjęcie zrobione w klinice w Wenezueli, już podbija internet.
„Daily Mail” informuje, że w procedurze określanej mianem naturalnego czy też delikatnego cięcia cesarskiego główną rolę odgrywa nie lekarz położnik a właśnie rodzące się dziecko. To ono jest tak kierowane przez lekarza ku nacięciu, by samo napierało swoją głową na macicę i samo z niej wyszło. Lekarze robią tylko nacięcie na brzuchu i macicy matki, a potem już nie używają narzędzi chirurgicznych. Inaczej niż w przypadku tradycyjnego cesarskiego cięcia
Specjaliści są zdania, że taka forma cesarskiego cięcia jest zdrowa i dla matki, i dla dziecka. Matka czuje się też bardziej zaangażowana w poród. Zaraz po wyjściu dziecka z macicy kładzione jest ono na klatce piersiowej mamy, dzięki czemu możliwy jest kontakt skóra do skóry.
Dla dziecka z kolei taka forma porodu przez cesarskie cięcie jest korzystniejsza, ponieważ ma ono więcej czasu, by zaadaptować się do warunków panujących poza macicą matki. Nie jest też gwałtownie wyciągane, w związku z czym zmniejsza się ryzyko problemów oddechowych.