Amerykanka zdecydowała się donosić ciążę, pomimo że jej dziecko jest terminalnie chore i przeżyje jedynie kilka godzin. Wszystko po to, aby przekazać innym organy swojego dziecka.
Jak podaje "The Telegraph", Keri i Royce Young chcieli poznać płeć dziecka. Badanie USG wykazało jednak, że dziecko nie ma mózgu. O to oznacza, że gdyby dziecko dożyło do porodu, to i tak zaraz po nim by zmarło.
Rodzice zdecydowali jednak, że i tak je urodzą. Dzięki temu organy Eve, jak nazwali dziecko, będą mogły być podarowane innym.
„To doskonałe serce naszej córki. Ma doskonałe stopy i doskonałe dłonie. Ma doskonałe nerki, doskonałe płuca i doskonałą wątrobę. Niestety nie ma doskonałego mózgu” – napisała matka dziecka na Facebooku.
Podjęcie decyzji o donoszeniu ciąży nie było łatwe: „Przez najbliższe tygodnie będę czuła jej kopanie (…), będę mogła słyszeć jej doskonale bijące serce – wiedząc, że mamy tylko kilka krótkich godzin z nią – gdy się urodzi.”
Decyzja pary została podjęta po rozmowie z ich pastorem. „Decyzja podjęta. Będziemy kontynuowali ciążę. Eva będzie żyła, nawet jeżeli krótko. Ofiaruje wszystko co może i zrobi więcej (…), niż ja bym mogła kiedykolwiek”.
Keri Young prosi także o modlitwę: „To wciąż nie koniec dla nas. Będziemy zapewne mieli wątpliwości, czy to, co robimy, jest właściwe. Albo czy w ogóle damy radę w tym wytrwać. (..) Proszę, wciąż myślcie i módlcie się za nas.”
Poród spodziewany jest na 7 maja.