Brittini De La Mora przeszła w swoim życiu niesamowitą przemianę. Od grania w filmach porno, po bycie żoną pastora i nawet ciążę! A wszystko to dzięki wierze.
Byłam w miejscu, w którym nie znałam mojej wartości. Zanim pokochałam Jezusa, nie potrafiłam pokochać siebie – tak mówi o swojej przeszłości Brittini De La Mora.
CZYTAJ TAKŻE: Ludzie uwięzieni w PŁONĄCYM autokarze! 45 osób zostało…
Wszystko zaczęło się od jej dzieciństwa. Matka mówiła jej, że jej nie kocha i żałuje, że ją urodziła. Samotna dziewczyna zaczęła zarabiać za striptiz, a potem grać w filmach pornograficznych. Po 7 latach babcia i dziadek przyszli z pomocą wnuczce. Miała wtedy ciężkie chwile i myślała nawet o samobójstwie. Zaczęła chodzić do kościoła i poznawać Boga. Choć głęboką zmianę w jej życiu zapoczątkował dopiero fragment Pisma Świętego:
„Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty. Oto rzucam ją na łoże boleści, a tych, co z nią cudzołożą – w wielkie utrapienie, jeśli od czynów jej się nie odwrócą” (Ap 2, 21-22)
W dalszym etapie życia spotkała pastora, Richarda, z którym wzięła ślub i będzie miala dziecko.