Niemiecka fotograf Esther Mauersberger samodzielnie dokonała aborcji własnego dziecka, a następnie opublikowała na Instagramie zdjęcia przedstawiające jej przebieg. "Wiem, że moje ciało jest na to gotowe, ja także" – napisała na chwilę przed zabiciem swojego dziecka.
"Czułam się bardzo silna, choć byłam zmęczona – po wszystkim doznałam ulgi. W końcu jestem wolna" –napisała Niemka na Instagramie, komentując aborcję własnego dziecka.
"Jestem niespokojna, poruszam się szybko, czuję się chora. Bałam się stracić kontrolę nad moim ciałem, ale na szczęście tak się nie stało. Wracam do ubikacji. Czuję parcie. Nagle mięśnie się rozluźniają, a ze mnie wypływa wreszcie różowa bańka. To koniec. Nie muszę już tego trzymać, popatrzę na to nazajutrz rano zanim wyniosą śmieci. Stoję z moją przyjaciółką na balkonie i jestem szczęśliwa. Czuję się taka odważna i silna. #historiaprzerwaniaciąży, #jajestem, #życiekobietymatki" – podzieliła się wrażeniami Niemka już po zabiciu dziecka.
Zdjęcia oraz przemyślenia kobiety spotkały się z lawiną negatywnych komentarzy. Esther Mauersberger jest znanym fotografem dziecięcym. Jej Instagram pełen jest zdjęć noworodków.