W niedzielę nowym prezydentem Republiki Federalnej Niemiec został wybrany socjaldemokrata Frank-Walter Steinmeier, a do fotelu kanclerza szykuje się jego partyjny kolega Martin Schulz. Sytuacja mu sprzyja, najnowszy sondaż pokazuje, że Niemcy chcą zmiany kanclerza.
Jak podaje Puls Biznesu, aż 64 procent ankietowanych nie chce widzieć Angeli Merkel w funkcji niemieckiego szefa rządu. Merkel jest kanclerzem Niemiec od dwunastu lat. Poparcie dla niej wyraziło jedynie 27 procent.
Tymczasem były szef Europarlamentu Martin Schulz został wybrany przez SPD kandydatem do kanclerstwa w perspektywie wrześniowych wyborów parlamentarnych. Jego szanse podnoszą także ostatnie badania, które sugerują, że jedynie jedna piąta jego obecnych zwolenników głosowała w poprzedniej elekcji.
18 marca funkcję prezydenta Niemiec będzie pełnił kolejny lewicowy polityk – Frank-Walter Steinmeier. Obaj znani są z krytycznego nastawienia wobec Polski.
