Policja sprawdza, czy doszło do przestępstwa: mężczyzna jechał samochodem, a na lince holowniczej…
Do wydarzenia doszło w samo południe ostatniego dnia lutego w Terespolu. Mundurowi zostali zaalarmowani przez innego kierowcę. Doniósł on, "że kierowca fiata ciągnie psa na trzymanej w ręku lince holowniczej".
Wobec próby zatrzymania mężczyzny przez świadka, ten uciekł razem z psem. Złapali go dopiero policjanci.
Wezwany weterynarz stwierdził, że pies rasy husky miał jedynie obdarte opuszki łap – nie zagrażało to jednak jego życiu. Pies został przekazany właścicielowi.
Wg tłumaczeń husky ciągniony był na lince, gdyż to był jedyny sposób przetransportowania go do domu – uciekł z niego kilka dni wcześniej.
Źródło: Polska Policja