Policjanci w Niemczech mają nowy sprzęt na wyposażeniu. Pochwalili się nim funkcjonariusze z Hamburga.
Nowe "uzbrojenie" to maski chroniące przed opluciem. Na 7 tys. maseczek Niemcy wydali 40.000 €. Decyzja uzasadniona była wzrastającą liczbą przypadków opluć funkcjonariuszy. W 2015 roku w Nadrenii-Palatynacie odnotowano 90 takich przypadków, rok później – już 145.
Dzięki zakupowi niemieccy policjanci będą na takie sytuacje przygotowani – podaje wp.pl, które odnalazło informację na Twitterze.
Niestety nie wiadomo, w jaki sposób powinny być wykorzystywane maski – czy mają spędzać w nich cały patrol, czy zakładać je tylko w przypadku podwyższonego ryzyka oplucia? Do tej pory maski zapobiegające opluciu zakładano raczej agresywnym podejrzanym i miały one uniemożliwiać plucie, a nie chronić przed śliną napastnika.
Nowy sprzęt policyjna pewno jednak nie zapobiegł utracie autorytetu policjantów. Internauci, którzy skomentowali zakup, nie pozostawili na nim suchej nitki.