Dziś Michałowi S. postawiono zarzut wyłudzenia ponad pół miliona złotych. Wszystko przez zbiórkę na dziecko, które w rzeczywistości jest zdrowe.
Sprawa toczy się przed wrocławską prokuraturą. Michał S. oskarżony jest o wyłudzenie ta dużej kwoty od ponad 6,5 tysiąca osób. Wśród nich są nawet Anna i Robert Lewandowscy.
Mężczyzna przyznał sie przed sądem do popełnionej winy. Pieniądze chciał przeznaczyć na spłatę długów, a także na zakup nowego sprzętu. Prokuratura wciąż zastanawia się, jak zapobiec podobnym czynom Michała S. w przyszłości.
Sprawca został zatrzymany w Warszawie. W wynajmowanym mieszkaniu zabezpieczono część pieniędzy, a także nową elektronikę i sprzęt sportowy. Według ustaleń prokuratorów, rodzice chłopca, na którego powoływał się mężczyzna, zapewniają, że jest zdrowe.
Michał S. zapewnił na Facebooku, że wszystkie środki odda. Odsiadki jednak nie uniknie.