WYDARZENIA

Mężczyzna z zespołem Downa broni prawa do życia! Patrząc mu w oczy, nadal uważasz, że nie miał prawa się urodzić?

Frank Stephens, mężczyzna z zespołem Downa, zrobił coś nieprawdopodobnego. Wystąpił w amerykańskim Kongresie, by upomnieć się o prawo do życia dla osób chorych i niepełnosprawnych.

"Nikt nie wie więcej o życiu z zespołem Downa niż ja" – mówił. "Cokolwiek dzisiaj uczysz się, pamiętaj: jestem mężczyzną z zespołem Downa, a moje życie jest warte życia!" – przekonywał, a jego słowa spotkały się z wielkim aplauzem. 

 

Stephens następnie rozprawił się ze sprawą aborcji w przypadku podejrzenia choroby: "Niektórzy ludzie twierdzą, że ekrany USG rozpoznają zespół Downa w macicy, a takie ciąże po prostu powinny zostać zakończone. Ciężko mi tu być i wypowiadać te słowa" – mówił mężczyzna. 

 

Aktor i rzecznik osób z zespołem przyrównał zabijanie dzieci takich jak on do kwestii ostatecznego rozwiązania. Przypomniał, że już w historii byli tacy, którzy twierdzili, że „ludzie tacy jak ja nie powinni istnieć”. 

 

Następnie wyjaśnił, że większość osób z zespołem Downa, w tym on sam, prowadzi szczęśliwe i spełnione życie. "Mam wspaniałe życie. Wykładałem na uniwersytetach, grałem w filmach ,które zdobywały nagrody, rozmawiałem z tysiącami młodych ludzi. Byłem dwa razy w Białym Domu i nie musiałem ani razu przeskakiwać przez ogrodzenie" – żartował.

 

"Poważnie, nie uważam, że powinienem usprawiedliwiać moje istnienie" – zakończył z przekonaniem.

 

Stephen wskazał jednak na elementy, które powinny dać do myślenia wszystkim tym, którzy chcieliby na zawsze wyeliminować kwestię zespołu Downa. 

 

"Po pierwsze, jesteśmy medycznym darem dla społeczeństwa” – zdradził.

 

"Po drugie, jesteśmy niezwykle potężnym źródłem szczęścia" – mówi. "Badanie przeprowadzone na Harvardzie pokazują, że ludzie z zespołem Downa, a także ich rodzice i rodzeństwo są szczęśliwsi niż reszta społeczeństwa. A z  pewnością szczęście jest coś warte!”. 

 

"W końcu … dajemy światu szansę myślenia o etyce", powiedział odważnie Stephens.

 

Konkludując, Stephens powiedział: „Pomagamy pokonać raka i Alzheimera, sprawiamy, że świat staje się szczęśliwszym miejscem. Czy naprawdę nie ma dla nas miejsca na świecie?”.

Źródło: LifeSiteNews.com/Mały Dziennik

Komentarze

Zobacz także

Zdrowe jedzenie nie zawsze takie zdrowe. W tym przypadku skończyło się TRAGEDIĄ

Oto nowie informacje o stanie zdrowia Tomasza Golloba. Oby z tego wyszedł

Redakcja malydziennik

Burmistrz Palermo: Mamy już 60, 70 lub 80 tysięcy migrantów, ale przyjmiemy każdą ilość, bo przyszłość ma na imię…

Redakcja malydziennik
Ładuję....