32-letni Damian M. i jego partnerka, Mariola Sz., zostali oskarżeni o zamordowanie mężczyzny i znieważenie jego ciała. Chcieli zatrzeć ślady, więc ukryli zwłoki w walizce!
Prokuratura ostatecznie zakończyła śledztwo w sprawie makabrycznej zbrodni kochanków. Damiana M. aresztowano za zamordowanie 40-letniego mężczyzny w Grzybowej Górze w Świętokrzyskiem, którego zwłoki znaleziono w walizce. Partnerka podejrzanego ma odpowiadać za utrudnianie postępowania – zacierała ślady zbrodni. Ponadto obydwoje odpowiedzą za znieważenie zwłok.
CZYTAJ TAKŻE: UWAŻAJ! Jeśli poruszasz się tak po mieście to możesz być w NIEBEZPIECZEŃSTWIE
Siostra zmarłego poinformowała policję o zaginięciu brata w październiku zeszłego roku. Poszukiwania rozpoczęto od domów w Grzybowej Górze, gdzie prawdopodobnie ostatnio przebywał zaginiony. Wewnątrz budynku w jednym z mieszkań funkcjonariusze odkryli walizkę z rozkładającymi się zwłokami mężczyzny. Policja natychmiast aresztowała 31-letnią właścicielkę domu, Mariolę Sz., i jej 32-letniego partnera.
Według biegłych Damian M. zadał pokrzywdzonemu liczne ciosy na całym ciele, czym pozbawił go życia. Następnie wraz z kochanką zatuszował ślady i schował ciało do walizki. Damianowi M. grozi dożywocie, a Marioli Sz. do 5 lat pozbawienia wolności. Obydwoje przyznali się do zarzucanych im czynów.