– Kadra BBN ma szczególny charakter, nie została zmieniona po okresie Donalda Tuska i jest obarczona wszystkimi cechami charakterystycznymi dla rządów III RP. Ta słabość jest oczywista – powiedział w poniedziałkowym wywiadzie dla „Sieci” szef MON Antoni Macierewicz.
Pytany o to, czy BBN „wie wszystko”, jeśli chodzi o to, co dzieje się w polskiej armii, Macierewicz odpowiedział, że „BBN nie ma takich możliwości zarówno ze względu na szczupłość kadry, jak i ze względu na szczególny charakter tej kadry, która po okresie Donalda Tuska ciągle jeszcze nie została zmieniona i jest obarczona wszystkimi cechami charakterystycznymi dla rządów III RP”.
– Ta słabość jest oczywista – podkreślił. Odnosząc się do sprawy gen. Jarosława Kraszewskiego, Macierewicz stwierdził, że „sam pan minister Soloch zgodnie z prawdą stwierdził w komunikacie opublikowanym w sierpniu tego roku, że wielokrotnie wskazywałem panu prezydentowi na nieprawidłowości, jakie mają miejsce w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego”.
– Moje informacje, mimo że bardzo precyzyjne, zostały źle zinterpretowane i źle przyjęte. Teraz wbrew faktom próbuje się twierdzić, że nie ostrzegałem przed zagrożeniami. Przekazałem zwierzchnikowi sił zbrojnych informacje związane z potencjalnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa. Niestety, do chwili obecnej z informacji tych nie zostały wyciągnięte stosowne wnioski – ocenił minister.