"Obrońcy demokracji napadli mnie przed północą po wyjściu z Sejmu" – napisała na swoim Facebooku posłanka PiS, prof. Krystyna Pawłowicz.
Prof. Pawłowicz pisze:
Posłuchali widać wcześniejszych wezwań posła Niesiołowskiego,który wskazując mnie obelżywie z nazwiska,wezwał kodowców by mnie atakowali.
Obrzucano mnie plastikowymi butelkami,lżono,szarpano za ubranie,używano stadionowych tub w uszy, by mnie ogłuszyć.
Robiono zdjęcia.Pokazałam im znak V,co ich jeszcze bardziej rozwścieczyło.
Z podjudzonego na mnie chwilę wcześniej przez Niesiołowskiego tłumu ewakuowała mnie Policjantka,która asystowała mi wśród wrzasków i obelg i doprowadziła do Alej Ujazdowskich do radiowozów policyjnych.
Radiowóz policyjny odwiózł mnie do domu.
Policji BARDZO DZIĘKUJĘ.
Atak na starszą kobietę,to honorowe metody walki tłumów "obrońców demokracji".
KODZIARZE W AKCJI!