„Żądamy opuszczenia przez PO i PiS sceny politycznej na zawsze” – apelowali pod Sejmem przedstawiciele Konfederacji Rodziców. Na znak protestu spalili kukłę przedstawiającą Jarosława Kaczyńskiego.
– Jesteśmy przeciwnikami tych, którzy rządzą naszym krajem po 1989 r. zarówno PO, jak i PiS. Wszyscy są ze sobą w jakiś sposób powiązani – tłumaczy przedstawiciel Konfederacji Sławomir Dul. Wcześniej uczestnicy popołudniowej demonstracji spalili przed Sejmem kukłę przedstawiającą prezesa PiS.
Palenie kukły to nowa inicjatywa Konfederacji. Ma być m.in. wyrazem solidarności z Zygmuntem Miernikiem i Piotrem Rybakiem. Ten pierwszy podczas procesu rzucił tortem w sędzię Annę Wielgolewską, a drugi – podpalił kukłę Żyda we Wrocławiu. – Poprzez spalenie dajemy wyraz naszemu oburzeniu wobec terrorystycznego układu zmowy okrągłostołowej, który został zapoczątkowany wydarzeniem z 3 grudnia 1981 – wyjaśnia Dul.
Członkowie Konfederacji spalili kukłę pod pomnikiem Podziemnego Państwa Polskiego i Armii Krajowej, tuż obok budynku Sejmu RP.
Konfederacja Rodziców działa od 1,5 roku. Jednym z jej założeń jest wprowadzenie opieki naprzemiennej po rozpadzie związku.. Innym jest wymiana wszystkich sędziów i prokuratorów. – Jest wielu utalentowanych i uczciwych prawników, którzy mogliby zastąpić ich miejsce – dodaje.