Stosunki polsko-rosyjskie w przeszłości bywały napięte. Ostatnio jednak wszystko dobrze się układało…do czasu aż znaleziono szpiega!
Polak, Marian Radzajewski, został schwytany w Rosji na gorącym uczynku. Federalna Służba Bezpieczeństwa podaje, że próbował nielegalnie wysłać tajne elementy rosyjskiego systemu rakietowego S-300 do Polski. Uznano go zgodnie z rosyjskimi przepisami za szpiega.
CZYTAJ TAKŻE: Niesamowite wizje Tesli na XXI w. Wiele z nich już się sprawdziło!
Sąd uznał Mariana Radzajewskiego za winnego popełnienia przestępstwa na podstawie art. 276 rosyjskiego kodeksu karnego (artykuł dotyczący szpiegostwa – przyp. red.) i skazał go na 14 lat kolonii zaostrzonym rygorze – poinformował rzecznik sądu.
Poza tym rosyjscy śledczy doszli do wniosku, że Radzajewski działał na rzecz polskiej organizacji. Ponadto, według nich, jest ona głównym dostawcą dla krajowych sił zbrojnych i służb specjalnych. Polska udziela pomocy Radzajewskiemu jak tylko może.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych zna sprawę skazanego obywatela polskiego. Konsul udziela pomocy ww. obywatelowi polskiemu, pozostaje w kontakcie z nim oraz jego bliskimi. Decyzję co do dalszych działań obywatel polski podejmie w konsultacji ze swoim adwokatem. Konsul będzie kontynuować świadczenie pomocy zgodnie z posiadanymi kompetencjami oraz wolą obywatela polskiego – poinformował media specjalista Wydziału Komunikacji z Mediami Biura Rzecznika Prasowego MSZ, Marcin Rychły.