WYDARZENIA

Kontrowersyjne, bo… normalne. Oto w jakim chorym świecie żyjemy

Słowo „kontrowersyjny” w ciągu kliku ostatnich dni biło rekordy popularności. Wypowiadane było tyle razy i w tylu różnych kontekstach, że dawno już zatraciło swoje pierwotne znaczenie. Od kilku dni kontrowersyjny, to znaczy NORMALNY.

 

Kontrowersyjna jest reklama, w której publiczne osoby nawołują do ochrony małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, a mała dziewczynka przekonuje, że każde dziecko powinno mieć mamę i tatę. Niby rzecz najbardziej oczywista pod słońcem. Okazuje się, że nie. „Przecież mamy 2017 rok” – napisała publicystka „Wysokich Obcasów”. No i co z tego? Czy w 2017 roku dzieci nie chciałyby mieć mamy i taty? Czy w 2017 roku małżeństwo to nadal nie związek kobiety i mężczyzny? Wydaje mi się, a w zasadzie jestem na sto procent pewna, że żadne zmiany prawne w tym temacie nie nastąpiły. Co więc jest kontrowersyjnego w tej reklamie? W sumie nie wiadomo, no może oprócz tego, że wystąpiły w niej osoby, którym z mainstreamem nie po drodze. Oberwało się więc i ojcu prezydenta prof. Janowi Dudzie, i Dominice Figurskiej i Michałowi Chorosińskiemu, i nawet Marcinowi Kwaśnemu. Przy okazji powywlekano jakieś brudy, żeby skompromitować osoby występujące w reklamie. Ohydny atak ad personam. Ciekawa jestem, czy ci wszyscy krytycy nigdy w życiu żadnego błędu nie popełnili? Przykro mi, kiedy czytam te wszystkie paszkwile na kobietę, która w pewnym momencie życia być może się pogubiła, ale uratowała to, co było i jest najcenniejsze, czyli własne małżeństwo. Zazdrościcie, że im się udało?

 

Kontrowersyjne jest wystąpienie kobiety, która walczy o życie takich dzieci jak ona. Dzieci poczętych z gwałtu. Tak kontrowersyjne, że Rebecka Kiessling nie może wystąpić na uniwersytecie. Na uniwersytetach mogą występować za to do woli zwolennicy zabijania dzieci. Wtedy to jest wykład merytoryczny, naukowy. Kobieta, ocalona od aborcji, swojego świadectwa mówić nie może. Bo jest kontrowersyjne. Taka dawka jej osobistego świadectwa może zdemoralizować studentów i kto będzie tworzył Uniwersytet Zaangażowany? Przerażające jest to, jak na naszych oczach zamyka się usta niektórym osobom, tylko dlatego, że mówią prawdę. Prawdę o tym, że aborcja nigdy nie jest żadnym rozwiązaniem.

 

Kontrowersyjny w końcu jest wykład prof. Chazana, który studentom KUL-u mówił o tym, że w ostatnich latach wzrosła liczba aborcji eugenicznych. Wzrosła, są na to sztywne dane i Ministerstwa Zdrowia i NFZ-u. Mówił o tym, jak łamane są umienia lekarzy, jak są zastraszani i zmuszani do wykonywania procedur niezgodnych z ich sumieniem. Mówił o nagonce na tych, którzy są pro-life. Gdzie tu skandal, gdzie kontrowersja? To fakty.

 

Kontrowersyjne w końcu były też rekolekcje w jednym ze szczecińskich gimnazjów, podczas których chętnym rozdawano figurki wyobrażające 10-tygodniowe dziecko w łonie matki. Ponoć lalki te mogły narazić młodzież na traumy. Taka to ona delikatna.

 

Słowo kontrowersyjny stało się więc synonimem normalności. Nie tylko w ostaniach dniach, ale powoli, powoli przez ostatnie lata jesteśmy z tym oswajani. Trzeba ludziom podać na tacy i przekonać, że to co kiedyś było nieakceptowalne, dziś już jest normą. A jak ktoś uważa inaczej, to zaraz wielkie larum, że dyskryminacja. I dotąd można wmawiać, że czarne to białe, aż uwierzą i kupią tą całą medialną papkę sączącą się z seriali, okładek, publicystyki.

 

Kontrowersyjną jest więc osoba, która otwarcie broni życia, na każdym jego etapie. Kontrowersyjna jest osoba, która broni małżeństwa i mówi, że warto o nie walczyć. Kontrowersyjna jest osoba, która mówi o wierności. Kontrowersyjna jest osoba, która stworzyła rodzinęwielodzietną i jeszcze na dodatek mówi głośno, że to dobrze dla dzieci, kiedy mama może zostać z nimi w domu. Kontrowersyjna jest osoba… Można tę litanię wymieniać w nieskończoność. Coraz więcej obszarów życia, które jeszcze kilka lat temu uznawane były za normę, dziś wkłada się do szufladki z napisem „kontrowersja”.

 

Słownikowa definicja mówi tyle, że „kontrowersyjny” to znaczy niejednoznaczny, wywołujący spory, dyskusję. Tyle że w kontekście ostatnich wydarzeń nikt nie zamierzał dyskutować, debatować, zastanawiać się, czy przypadkiem ta druga strona nie ma jednak racji. Zamiast tego dostaliśmy festiwal wyzwisk, oszczerstw i paskudnych ataków ad personam. Obrońcy normalności nie mają dziś łatwo, ale nie oznacza to, że ich działanie pozbawione jest sensu: Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować.Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom.Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić,gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią.Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mt 10, 17-22).

 

Małgorzata Terlikowska 

 

 

 

Źródło: Mały Dziennik

Komentarze

Zobacz także

Twoje dziecko może mieć alergię. Poznaj DOMOWE metody, które ulżą dziecku

Masakra przed komisariatem w Opolu! Jedna osoba nie żyje!

Szokujące nagrania z kliniki aborcyjnej! Ludzkie życie warte jest…

Redakcja malydziennik
Ładuję....