Tak chamskiej i prostackiej reklamy w Internecie jeszcze nie było! 1 sierpnia na Instagramie firmy produkującej napoje energetyczne "Tiger Energy Drink" pojawiło się obrzydliwe zdjęcie, pokazujące środkowy palec z podpisem "Zrób tak, żeby Cię zapamiętali". Tiger poszedł jednak po rozum do głowy.
Jak wcześniej informowaliśmy, Tiger przebił poziom dna. O sprawie dowiedział się też Filip Chajzer, który w emocjonalnych słowach opisał działania firmy. Wezwał także do pokuty. "Nie wiem ile musielibyście wpłacić na Zbiórkę dla Powstańców 2017, żeby ktoś wam to wybaczył. Podpowiadam adres waszej pokuty" – napisał Chajzer na Facebooku.
No i stał się cud. Tiger skontaktował się z dziennikarzem i powiedzieli, że wpłacą pieniądze na konto – "kwota, którą przelaliśmy jest tak wielka jak nasze poczucie wstydu" – usłyszał Chajzer. I musiało im być bardzo wstyd, bo wpłacili pół miliona złotych. Poniżej dowód. Chyba Tigera nie ma co już bojkotować.