Rodzina Kołakowskich z Gdańska została oskarżona o zakłócania marszu równości w 2015 roku. Sprawa trafiła do sądu, ale właśnie została umorzona.
Sąd uznał, że doszło do przedawnienia orzekania w sprawie. Do wydarzenia doszło 2 lata temu – rodzina Kołakowskich siedząc manifestowała przeciw marszowi LGBT. Tym samym chcieli wyrazić brak zgody na prowokacyjne wykorzystywanie przez działaczy homoseksualnych symboliki NSZZ "Solidarność" oraz religii chrześcijańskiej.
Anna Kołakowska to gdańska radna PiS. Razem z mężem, Andrzejem, byli działaczami opozycji. Sprawę przed gdańskim sądem w imieniu Kołakowskich prowadziło Ordo Iuris – zwrócili oni uwagę, że siedzących (5 osób) można było z łatwością obejść, nie prowokowali i nie byli agresywni – mieli tylko pokojowo manifestować sprzeciw wobec ideologii marszu.
Podobnie protestował na miesięcznicy Władysław Frasyniuk, tylko nieco bardziej "emocjonalnie" – jak wobec tego mieliby zostać skazani Kołakowscy, a Frasyniukowi miałoby się upiec?