WYDARZENIA

Kłopoty WOŚP. Organizacją finału zajmie się prokuratura

WOŚP

Po ataku nożownika na prezydenta Pawła Adamowicza gdańska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo dotyczące organizacji finału WOŚP w tym mieście. Prezydent Adamowicz zmarł następnego dnia po ataku.

Śledczy będą sprawdzać, czy organizatorzy finału spełnili wszystkie wymagane prawem obowiązki, by zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom imprezy. Sprawdzane będzie nie tylko praca firmy ochroniarskiej, ale też działania podjęte przez organizatorów.

Jak zapewnia pełnomocnik firmy „Tajfun”, zatrudnionej do ochrony gdańskiego finału, pracownicy ochrony dochowali wszelkich procedur.

Śledczy sprawdzą też inne procedury, które muszą zostać spełnione przez organizatorów podczas przygotować tego typu imprezy.

Rzecznik komendanta głównego policji powiedział, że impreza, na której 27-letni napastnik dźgnął prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, nie była zgłoszona jako impreza masowa, tylko „jako impreza, która ma się odbyć w tym dniu i na którą wyraził zgodę prezydent miasta”.
Rzecznik policji potwierdził, że organizator do zabezpieczenia imprezy wynajął firmę ochroniarską. – Służby ochrony powinny zareagować bardzo szybko – uznał. Dodał jednak, że ciężko mu teraz „ocenić zachowanie służby ochrony”. W niedzielę, w dniu 27. Finału WOŚP, we wszystkich miastach zwiększono liczbę policyjnych patroli. – Normalnie w Gdańsku patroluje około 100 policjantów, a w niedzielę służbę pełniło 300 policjantów, czyli trzykrotnie więcej – poinformował. Doprecyzował, że w pobliżu samej imprezy funkcjonariuszy było około dwudziestu.
Rzecznik KGP zauważył, że 27-latek, który wdarł się na gdańską scenę i ranił prezydenta Adamowicza nie wyróżniał się wyglądem i legitymował się identyfikatorem wydawanym przez WOŚP przedstawicielom mediów.
Źródło: Rzeczpospolita, TVN 24
Fot. Opole – Wyborcza.pl

 

Komentarze

Zobacz także

Czy można masturbować najlepszego kolegę? Odpowiedź edukatorów seksualnych zaskakuje

Adam Gaafar

W Teksasie się nie patyczkują. Właśnie trzy szkoły wprowadziły tam kary cielesne

Głupia zabawa na Instagramie skończyła się… śmiercią

Redakcja malydziennik
Ładuję....