Wieczorny drink to dla wielu osób niemal rytuał, relaks po ciężkim dniu. Konsekwencje nawet umiarkowanego picia po czterdziestce mogą być poważne i dalekosiężne.
Picie po czterdziestce
Większość 40-latków nie stroni od umiarkowanych ilości alkoholu. Tymczasem picie może powodować szereg konsekwencji dla zdrowia. Po czterdziestce proces starzenia ulega przyspieszeniu i problemy związane ze spożywaniem alkoholu narastają.
Alkohol wpływa na organizm kompleksowo: od układu trawiennego i układu sercowo-naczyniowego aż po kondycję skóry.
To wyjaśnia, dlaczego z wiekiem po wypiciu jakiejkolwiek ilości alkoholu czujemy się coraz gorzej. Ponadto, organizmy starszych osób są mniej nawodnione, co potęguje skutki spożycia alkoholu. Nie jest on też tak szybko metabolizowany jak za młodu.
Alkohol uszkadza mózg, serce i wątrobę
Do podanych zmian wystarczy spożycie uważane za umiarkowane. Alkohol przedostaje się do mózgu, działając depresyjnie. Chociaż podczas picia sądzi się, że alkohol poprawia nastrój, wynika to z jego paraliżującego wpływu na układ nerwowy. Stąd utrata kontroli nad zachowaniami. Regularne picie prowadzi do nastrojów depresyjnych i stanów lękowych.
Ciśnienie krwi wzrasta, podobnie jak ryzyko zawału podczas picia alkoholu. Picie sprzyja również rozwojowi niewydolności serca.
Choroby wątroby to oczywista konsekwencja picia. Nie tylko nadużywanie alkoholu, ale regularne spożywanie niewielkich ilości alkoholu może prowadzić do trwałych uszkodzeń w tym narządzie. Wystarczy spożycie trunków trzy razy w tygodniu, aby prawdopodobieństwo chorób wątroby z marskością włącznie, wyraźnie wzrosło.
Kobiety pijące alkohol mają większe problemy z zajściem w ciążę. Zdarzają się u nich częściej poronienia. Choć ciąża po czterdziestce nie należy już do rzadkości, jednak lekarze uważają, że wiek jest to czynnik zwiększonego ryzyka. Dodatkowym utrudnieniem jest picie alkoholu przez przyszłą matkę. Nie chodzi tu o okres ciąży, lecz również o czas poprzedzający.
Alkohol szkodzi urodzie i powoduje tycie
Jeśli zależy ci na zachowaniu urody i młodego wyglądu, również lepiej zrezygnować z alkoholu. Spożywanie alkoholu może powodować trądzik różowaty, stałe zaczerwienienie skóry, widoczne na skórze żyłki i naczynia krwionośne. Powodowane alkoholem stres i lęki mogą nasilać problemy skórne, ponieważ wpływają na produkcję androgenów. Cukry zawarte w alkoholach również uszkadzają kolagen w skórze, przyczyniając się do przedwczesnego starzenia.
Alkohol może działać hamująco na leptynę hormonalną odpowiedzialną za apetyt i uczucie sytości. Ponadto picie podnosi poziom insuliny, co może skutkować gromadzeniem tłuszczu na brzuchu. Określenie „brzuch piwny” ma swoje uzasadnienie. Aby zachować nienaganną sylwetkę przy zwolnionym metabolizmie, lepiej wystrzegać się alkoholu.
Źródło: WP.pl
Fot. Pixabay
ZOBACZ TEŻ: https://malydziennik.pl/tak-rzad-chce-walczyc-z-plaga-alkoholizmu-w-polsce/