Uchwalono nowe prawo dotyczące ofiar przemocy domowej. Ofiary będą mogły wziąć 10 dni płatnego urlopu, by przeznaczyć je na opuszczenie oprawcy, znalezienie nowego domu i ochronienie siebie i dzieci. Nie w Polsce ale w Nowej Zelandii.
Nowa Zelandia ma jedne z najgorszych w krajach rozwiniętych statystyk jeśli chodzi o przemoc domową – policja przeprowadza interwencję w związku z takim rodzajem przemocy co cztery minuty.
Nowe rozwiązania są pierwszym krokiem w walce z przemocą domową, a częścią inicjatywy jest wskazanie społecznej odpowiedzialności wokół problemu przemocy.
Przemoc domowa nie uznaje podziału między pracą i życiem prywatnym. – Badania wskazują, że duża część oprawców stosuje również przemoc związaną z pracą ofiary – stalkują ją, wydzwaniają, grożą jej i kolegom z pracy. Często robią to, by zmusić ofiarę do odejścia z pracy, a w rezultacie – by była bardziej zależna od oprawcy – mówiła.
Innym krajem, który wprowadził podobne prawo są Filipiny. Tam również ofiara może wziąć 10 dni wolnego w takich sytuacjach. Rozwiązania tego typu stosują też niektóre prowincje Kanady.
Źródło: Gazeta.pl
Fot. Pixabay
ZOBACZ TEŻ: https://malydziennik.pl/raz-pobijesz-to-nie-przemoc-zmiany-w-prawie/