Lekarz i pielęgniarka, mający ze sobą romans, zamordowali ostatnio przynajmniej pięcioro pacjentów w szpitalu nieopodal Mediolanu. Wcześniej w ich ręce wpadło dziesiątki innych pacjentów.
Policja nie traktuje tych czynów, jako eutanazji, ani zabójstw z litości, ale jako zwyczajne morderstwa. Lekarz zaprzecza. – Wszystko, co robiłem robiłem, by zapobiegać cierpieniom pacjentów – przekonuje dr Leonardo Cazzaniga. – Nie jest prawdą, że chciałem ich zabić – dodaje.
Jednak włoskie media, powołując się na świadków, piszą o tym, że lekarz często potwarzał: „jestem jak Bóg. Jestem aniołem śmierci”!
Źródło: BioEdge.org