Egzorcyści nie mają wątpliwości: nie ma lepszego języka do walki z diabłem niż łacina. Dlaczego? Bo jak przyznają: diabeł nienawidzi łaciny, która jest „uniwersalnym językiem Kościoła”.
Ryt egzorcyzmów jest oczywiście, po Soborze Watykańskim II, przetłumaczony na języki narodowe (i przy okazji zmieniony), a mimo to, jak podkreśla ks. Gary Thomas, egzorcysta, najskuteczniejsze są egzorcyzmy przeprowadzane po łacinie.
Dlaczego? Wiele wskazuje na to, że diabeł naprawdę nienawidzi łaciny, która przez wieki była językiem Kościoła.
Te spostrzeżenia potwierdzają także inni. – Wielu egzorcystów podkreśla, że łacina jest najbardziej skuteczna – dodaje ks. Vincent Lampert, egzorcysta archidiecezji Indianapolis. Jednak jego zdaniem istotniejsze niż język jest to, czy egtzorcysta jest człowiekiem Bożym.
TPT/CNS