W czasie poniedziałkowej audiencji na Watykanie, Ojciec Święty przyjął premiera Kanady Justina Trudeau. Wizyta trwała około 40 min, ale nie była wyłącznie kurtuazyjna. Trudeau domagał się od papieża przeprosin.
"Powiedziałem mu, jak ważne dla Kanadyjczyków jest zrobienie kolejnego kroku w stronę prawdziwego pojednania z rdzennymi mieszkańcami i podkreśliłem, że przeprosiny z jego strony mogą znacznie pomóc w tej sprawie" – w oświadczeniu dla prasy podał premier Kanady. Chodzi o przymusowe przydzielanie dzieci rdzennych mieszkańców Kanady do szkół katolickich.
Katolicki system szkolnictwa działał na terenie kraju od końca XIX wieku aż do 1996 roku. Rdzenne dzieci miały być wykorzeniane z kultury i własnej religii. Chodzi o ponad 150.000 dzieci na przestrzeni lat. Według zgromadzonego materiału dowodowego lokalny Kościół razem z rządem starał się eliminować kulturę i język ludności tubylczej przez okres ponad stu lat.
Władze Kanady przygotowały raport, który zaleca nie tylko rozliczenie w kraju z tą zbrodnią, ale także oficjalne przeprosiny papieża. Władze Kanady od dłuższego domagają się stanowiska od Stolicy Apostolskiej.
Czy Franciszek przeprosi w imieniu całego Kościoła? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, jednak już w 2009 roku takie praktyki katolickich szkół potępił Benedykt XVI.