Czym jest “gender mainstreaming” wie prawie każdy, kto miał jakąś styczność z ideologią gender, feminizmem czy politycznym ruchem homoseksualnym. Jest to strategia implementacji ideologii, która jest w tej chwili oficjalną doktryną licznych instytucji europejskich.
Choćby Rada Europy w swoich dokumentach pisze o tej strategii w ten sposób:
Gender mainstreaming polega na (re)organizacji, poprawie, rozwoju i ewaluacji procesów decyzyjnych po to, aby umożliwić osobom obojga płci biorącym udział w życiu politycznym równoważne spojrzenie na kobiety i mężczyzn we wszystkich dziedzinach i na wszystkich płaszczyznach.
Nie ma wątpliwości, że w wielu swoich punktach ideologia gender ma charakter dyskryminacyjny wobec trwających wciąż w Europie elementów cywilizacji chrześcijańskiej. Na poziomie religijnym będzie to ograniczanie wolności religijnej poprzez wypychanie chrześcijan ze sfery publicznej, a na poziomie społecznym niszczenie rodziny czy płci. Stara kultura europejska w tej doktrynie jest tylko zbiorem stereotypicznych norm wykluczających kobiety, osoby homoseksualne, transpłciowe itd.
W dniu 24 maja w Warszawie spotkali się przedstawiciele Europejskiego Chrześcijańskiego Ruchu Politycznego by rozmawiać o formule analogicznej strategii wprowadzania do dyskursu i prawodawstwa europejskiego tematów z agendy chrześcijańskiej.
Wśród prelegentów byli m.in. Marek Jurek, Kazimierz Michał Ujazdowski i ks. Piotr Mazurkiewicz. Na konferencji byli obecni m.in. prezes ECPM europoseł Branislav Skripek, prezes Prawicy Rzeczypospolitej europoseł Marek Jurek, europoseł ECPM Kazimierz Michał Ujazdowski, poseł Prawicy Rzeczypospolitej Jan Klawiter, prezes UPR poseł Kukiz’15 Bartosz Józwiak, wiceprezesi Prawicy Rzeczypospolitej Marian Piłka i Krzysztof Kawęcki.
Przyjęliśmy zasadę „christendom mainstreaming”. Chodzi o to, żeby bronić praw religii, dziedzictwa chrześcijańskiego przekazywanego w naszej kulturze, ale także, by bronić tego, co chrześcijaństwo dało każdemu człowiekowi jako formy życia społecznego. Widzimy na każdym kroku, jak prawa rodziny są podważane i relatywizowane, tym bardziej dotyczy to prawa do życia. Ostatnio Parlament Europejski przyjął parę rezolucji takich jak raport Terabelli czy raport Fontany, które wprost mówiły o dzieciobójstwie prenatalnym jako prawie człowieka. Tymczasem każdy człowiek, żeby korzystać z jakichkolwiek praw, musi się najpierw urodzić – mówił dla Radia Maryja po konferencji jeden z jej inicjatorów Marek Jurek
Tematem dyskusji nie były jednak tylko najpowszechniej rozpoznawane elementy cywilizacji życia, jak ochrona nienarodzonych. Podjęto także problem kultury niesprawiedliwości przenikającej ekonomiczną sferę życia współczesnej kultury europejskiej. Ten głos reprezentował angielski ekonomista Michael Schluter pokazując sposoby, na które zła ekonomia rozbija społeczeństwo – we własnym interesie i w sojuszu z ideologiami, które stają się praktycznym uzasadnieniem zmian prowadzących do wyzysku i marginalizacji ekonomicznej rodzin.
Ks. prof. Piotr Mazurkiewicz poruszył temat strategii wskazując, że partie używające szyldu “chrześcijańskości” mają problem z artykułowaniem swojej tożsamości religijnej, a także, że kierują się niejednokrotnie źle pojmowaną zasadą kompromisu. Jako przykład podał sytuację Włoch, gdzie rękoma pięciu katolickich polityków wprowadzono aborcję argumentując to opinią, że ustawa lewicowa byłaby znacznie gorsza. Ostrzegał także przed uleganiem Kościoła partiom, które przede wszystkim nastawione są na jego “korumpowanie”, czyli składanie obietnic przeważnie materialnego wsparcia w zamian za poparcie.
Całość konferencji można obejrzeć na stronach Sejmu.
Tomasz Rowiński
Autor jest redaktorem pisma “Christianitas”.