Dylan wygląda strasznie. To prawda. I to nie tylko dlatego, że ma tatuaże i kolczyki w uszach.
Dylan przeżył wypadek – było to zderzenie czołowe z innym autem. Miał uszkodzony mózg i złamaną kość łączącą głowę z kręgosłupem. Ale przeżył, bo miał zapięte pasy.
Czytaj także: Marcin Gortat prosi o modlitwę za Tomasza Golloba!
Historia Dylana to tylko jedna z opowieści jakie nowozelandzka Agencja Transportu zaprezentowała w ramach kampanii Belted Survivors (zapięci ocaleni).
Na stronie Belted Survivors przestawiono wizerunki osób poszkodowanych w wypadkach i ich historie ze wspólnym mianownikiem – zapięte pasy i ocalone życie.
Warto zapoznać się z tymi historiami, by przekonać się jak ulotne jest nasze życie i jak bardzo trzeba je cenić.
fot. screen beltedsurvivors.nz