Portal Deon.pl informuje, że kancelaria Kurii Płockiej poinformowała, że sekretarz generalny KEP biskup Artur G. Miziński wydał komunikat w sprawie ks. Piotra Glasa. I zarówno forma, jak i treść komunikatu jest, najdelikatniej rzecz ujmując, dziwaczna.
Jeśli sprawa jest poważna, to dlaczego o sprawie informuje nie strona Episkopat.pl, tylko Kuria Płocka? A może sprawa nie jest aż tak poważna, a chodzi jedynie o to, by zasygnalizować, że komuś ważnemu ks. Glas się nie podoba?
Ale mniejsza z takimi rozważaniami. Ciekawsza jest treść komunikatu. Tytuł (przynajmniej na Deon.pl) brzmi: komunikat w sprawie byłego egzorcysty, a główny zarzut w komunikacie jest taki, że ks. Glas nie jest już egzorcystą (skoro jest byłym, to znaczy, że już nim nie jest – tu wystarczy prosta logika), bo nie posiada formalnej zgody biskupa na pełnienie tej posługi.
To prawda, ale to w niczym nie zmienia faktu, że przez lata taką zgodę miał i posługę pełnił, a teraz dzieli się doświadczeniem w jej trakcie zebranym. Nie bardzo też wiadomo, dlaczego fakt, że nie jest się już egzorcystą, miałby przeszkadzać w głoszeniu kazań, rekolekcji czy warsztatów? Wydaje się, że w Polsce rekolekcje i warsztaty głosi sporo księży, którzy nie są już (albo nigdy nie byli) egzorcystami. Sporo byłych i obecnych egzorcystów dzieli się też doświadczeniem zebranym w trakcie egzorcyzmów.
Jedynym, ale bardzo trudnym do zweryfikowania zarzutem, jest to, że ksiądz Glas „podając się za egzorcystę, dopuszcza się on praktyk, których nie wolno stosować”. Nie wiem, komu ksiądz podaje się za egzorcystę, bo mi niemal od razu powiedział, że nim nie jest. Był, ale nie jest. Nie jest też jasne, co ma oznaczać, że dopuszcza się praktyk, których stosować nie wolno? Jeśli są takie praktyki, to ludzie powinni zostać poinformowani, co jest zakazane, a co dopuszczalne. Powinni też o tym wiedzieć księża. Ale żadne praktyki wymienione nie są. Zamiast tego dowiadujemy się, że ksiądz Glas jest byłym chrystusowcem (czego nie ukrywał).
Wszystko to razem nie wyglada jak poważne ostrzeżenie przed kimkolwiek, a raczej jak ostrzeżenie skierowane do płockich (nie tylko?) księży, że działania księdza Piotra nie podobają się komuś ważnemu, i że lepiej unikać bycia kojarzonym z nim. Jeśli ktoś nie wie, o co chodzi, to powinien przeczytać książkę „Dzisiaj trzeba wybrać”. Jej lektura wiele wyjaśnia.
Tomasz P. Terlikowski
PS. I jest także stanowisko KEP. Sekretarz KEP nie zajmował stanowiska w sprawie ks. Glasa, a jedynie wysłał do wiadomości Kurii list od… szefa Polskiej Misji Katolickiej. On wprawdzie nic do księdza Glasa nie ma, ale opinię wyraził, podkreślając, że mu on nie podlega.
Rzecznik Episkopatu @xrytel: informacja jakoby Episkopat Polski zajął stanowisko ws. ks. Piotra Glasa jest nieprawdziwa pic.twitter.com/XnslMfEezY
— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) December 12, 2017