Odważny mężczyzna ocalił życie czteroletniej dziewczynki, gdy ta wypadła z tylnej części autobusu szkolnego na autostradę.
Ryan Ciampoli jechał autostradą 65 w Harrison w stanie Arkansas. Nagle zauważył, że drzwi busa otworzyły się, a na jezdnię wypadło dziecko.
Dramatyczny film pokazuje, jak mężczyzna podbiega do dziecka, szybko bierze je na ręce i ucieka z drogi. Dziecko było nieprzytomne. Kiedy odzyskało świadomość, zaczęło krzyczeć, kopać, wyrywać się i wołać: "Gdzie jest moja mama?".
Na szczęście szybko zjawili się wezwani sanitariusze i w ciągu kilku minut dziecko trafiło do szpitala. Rodzice powiedzieli, że dziecko musiało przejść operację z powodu złamanej szczęki. Całe zdarzenie potraktowali jako nieszczęśliwy wypadek i zapowiedzieli, że nie będą winić za to zdarzenie kierowcy szkolnego autobusu.