Sytuacja wydarzyła się w rosyjskim Omsku. 25-letnia kobieta chciała popełnić samobójstwo skacząc z mostu, zanim do niego doszła została napadnięta i zgwałcona.
Rozwiedziona kobieta mieszka z matką i swoim 2-letnim dzieckiem. 10 października 25-latka podjęła decyzję by skończyć ze swoim życiem, wyszła z domu i skierowała się na most, z którego miała zamiar skoczyć. Po drodze została napadnięta i zgwałcona przez bandytę.
Kiedy już chciała się rzucić, na ratunek przyszedł jej przejeżdżający taksówkarz. Uspokoił zdruzgotaną 25-latkę i zawiózł na komisariat, gdzie złożyła zeznania. Wszystko pamiętam jak przez mgłę. Nie pamiętam nawet, jakich słów użyłem, by uratować dziewczynę. Najważniejsze, że udało mi się odciągnąć ją od samobójstwa – powiedział dziennikarzom taksówkarz bohater.
Policja wszczęła śledztwo ws. gwałtu na 25-letniej mieszkance Omska.