Śmierć nie kończy życia. Ta prawda wiary, którą tak mocno przypomina także dzisiejsze wspomnienie, jest wielkim darem Kościoła dla człowieka.
Dzień Zaduszny, a mnie po głowie cały czas chodzi obraz z Kamieńca Podolskiego. Piękny grób, z czasów Związku Sowieckiego, na nim obraz młodego chłopaka w mundurze wojskowym, zginął gdy miał 19 lat. I przejmujący tekst wyryty w kamieniu.
„Inni ludzie będą teraz patrzeć na słońce,
będę żyć i kochać,
I nawet nie pomyślą,
jak bardzo chciałem żyć”
Wiem, ani to wielka literatura, ani nic szczególnego, ale dla mnie to jakaś straszliwa kwintesencja ateizmu, braku nadziei na wieczność, przykład tego, jak w istocie niesprawiedliwy jest i musi być świat, w którym nie ma Boga. Pomódlcie się za tego chłopca, odmówcie różaniec. Nie pamiętam, jak się nazywał, ale tak bardzo chciał żyć… Oby żył w wiecznym Teraz.
Tomasz P. Terlikowski