– Dzięki Tobie nie będziemy mieć więcej krwi chińskich dzieci na rękach – w ten sposób prezydentowi Donaldowi Trumpowi dziękuje jedna z obrończyń praw człowieka.
Reggie Littlejohn, założycielka i przewodnicząca organizacji Women Rights Without Frontiers jasno wskazuje, że jest wdzięczna prezydentowi za jego decyzję o pozbawieniu środków Funduszu Ludnościowego ONZ. Organizacja ta od dawna wspiera, także finansowo, chińską politykę depopulacji, w ramach której wykonuje się przymusowe aborcje i sterylizacje, a także zabija niekiedy narodzone już dzieci.
– Jesteśmy wdzięczni, że USA nie będzie dłużej finansować przymusowych aborcji i niedobrowolnych sterylizacji w Chinach. Krew chińskich kobiet i dzieci nie będzie dużej na naszych rękach – podkreśla kobieta. I zaznacza, że jej organizacja od dawna wnioskowała o zaprzestanie finansowania Funduszu Ludnościowego ONZ.
Littlejohn zarzuca także Funduszowi, że milczał w obliczu okrutnych działań chińskich władz. – Moim zdaniem milczenie w obliczu takiego okrucieństwa jest wpółudziałem. Dr Martin Luther King powiedział kiedyś, że „ostatecznie nie będziemy pamiętać słów naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół” – dodała Littlejohn