Organizacja Narodów Zjednoczonych przygotowała nowy raport na temat trendów demograficznych. Te dla Polski nie są korzystne. Nawet zakładając, że 500+ pomoże podnieść dzietność.
Wg ONZ jesteśmy wśró 51 krajów, których liczba ludności do 2050 roku będzie malała. Co gorsza, jest to trend obecny u naszych koalicjantów: Bułgarów, Chorwatów, Łotyszy, Litwinów, Mołdawian, Rumunów, Serbów i Ukraińców.
W naszych krajach populacja spadnie o ponad 15%. Oznacza to, że w połowie wieku będzie nas zaledwie 32,4 mln, a jeżeli sytuacja będzie nadal tak zła – do końca wieku pozostanie jedynie 25 mln Polaków.
Ponadto starzejemy się, obecnie przeciętny wiek to 39 lat, a w 2050 – 50 lat. Brakuje nam rąk do pracy, a Ukraińcy nam nie pomogą – Ukraina jest w dużo gorszej sytuacji niż Polska, wg badań ONZ do 2015 roku populacja obywateli naszego wschodniego sąsiada skurczy się o 18 procent.
Obecnie w Polsce współczynnik dzietności wynosi 1,3. To zdecydowanie za mało, aby odwrócić zły trend – aby zapewnić zastępowalność pokoleń powinien on wynosić 2,1. Badacze z ONZ uznają, że uda się go podnieść do co najwyżej 1,76.
Co to oznacza dla nas? Już wkrótce będziemy bardzo atrakcyjni dla imigrantów – nie będzie komu wykonywać chociażby prac fizycznych. Nie pozostaje nic innego, jak przypominać, że już dziś dwójka dzieci to za mało.