Włoska policja rozpoczęła akcję zamykania garażowych meczetów, które nie spełniają norm budowlanych. Muzułmanie w odpowiedzi zapowiedzieli wtargnięcie do Watykanu, by tam się modlić.
Akcja włoskich sił porządkowych nie ma nic wspólnego z walką z islamem. Chodzi o zamknięcie meczetów, które znajdują się w budynkach, jakie nie spełniają standardów budowlanych i bezpieczeństwa. Odpowiedzią części muzułmanów był szantaż, że jeśli meczety będą nadal zamykane, to oni zaczną się wspólnie modlić w Bazylice św. Piotra. – Oni chcieli iść przez miasto, wznosić okrzyki Allahu akbar i dojść aż do Watykanu, by potem wejść do Watykanu – opowiada jeden z protestujących.
Do tej formy protestu, na razie, nie doszło, ale muzułmanie są coraz bardziej wściekli. – Problem musi być rozwiązany na poziomie społecznym i politycznym – podkreśla jeden z organizatorów protestu. A inny dodaje, że muzułmanie nie będą jeździli na drugi koniec miasta, by się modlić. – Modlitwa jest naszym fundamentalnym prawem, jeśli wyrzucicie nas z meczetów będziemy się modlić na ulicach – zaznacza.
Bsz/JihadNews