Z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że rząd rozważa propozycję PańPstwa Środka. Chińczycy chcą wybudować w Polsce elektrownię atomową o sile 10 GW wartą 250 mld zł. W zamian zadeklarowali, że w ramach offsetu zainwestują nad Wisłą około 250 mld zł. Być może będzie to fabryka samochodów elektrycznych. Jak się okazuje, jest jeszcze drugie mocarstwo, które chce dobić z Polską targu!
Rząd nie podjął decyzji o budowie siłowni jądrowej jednak według źródeł "Dziennika Gazety Prawnej" rozważana jest koncepcja by to Chińczycy zbudowali w Polsce reaktory o mocy 10 GW warte 220-250 mld zł.
W ramach offsetu Chiny deklarują, że są gotowe by zainwestować Polsce podobną kwotę. Mówi się między innymi o fabryce produkującej setki tysięcy aut elektrycznych.
"Rzeczpospolita" przypomniała w poniedziałek, że Donald Trump podczas swojej wizyty w Polsce rozmawiał z kierownictwem PiS o energii atomowej.
Według mec. dr hab. Filipa Elżanowskiego Amerykanie zaoferowali budowę siłowni jądrowej składającej się z dwóch instalacji po 750 MW do 2030 roku. Do 2035 roku elektrownia osiągnęła by dodatkowe 3 tys. MW – podaje "Rzeczpospolita". W grę wchodzą dwie lokalizacje: Lubiatowo-Kopalino i Żarnowiec.
Według informatora dziennika, osoby zbliżonej do Ministerstwa Energii, Chińczycy oferują najlepsze i najkorzystniejsze warunki budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Prof. Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej mówi jednak, że "z powodów politycznych i strategicznych" amerykanie mają największe szanse by sprzedać Polsce technologię jądrową.