Na koncert szedł jako zadeklarowany ateista, wracał już jako osoba wierząca. O swoim nawróceniu opowiedział telewizji CNN.
Młody mężczyzna, świadek strzelaniny w hotelu w Las Vegas, rozmawiał z telewizją CNN. Opisując to, co wydarzyło się podczas koncertu, opowiedział także o swoim nawróceniu.
Taylor Benge na koncert wybrał się z siostrą. Kiedy zaczęły lecieć kule, ona wtuliła się w niego, by chronić go przed niebezpieczeństwem: "Moja siostra, ona jest taka szlachetna, rzeczywiście rzuciła się na mnie i mówiła: "Kocham cię ,Taylor, kocham cię. Nigdy Cię nie zapomnę”.
„Przed tym koncertem byłem agnostykiem, teraz wierzę w Boga. To, że żyję, że z wami rozmawiam, to dzieło Boga. On dał mi swoje błogosławieństwo”.
Źródło: hellochristian.com/Mały Dziennik