Jared Tucker to jedna z ofiar zamachu w Katalonii. Mężczyzna przyleciał z żoną do Europy, by świętować pierwszą rocznicę ślubu. Okazało się, że kolejnej nie będą już razem celebrować. Jared zginął z rąk terrorystów.
Małżonkowie z okazji pierwszej rocznicy ślubu postanowili zwiedzić świat. Za cel swojej wyprawy wybrali Europę. Odwiedzili Paryż, Wenecję, a następnie udali się do Barcelony. Spacerowali po deptaku Las Ramblas. Zatrzymywali się, by obejrzeć jakieś drobiazgi. W pewnym momencie Jared odszedł na chwilę do toalety. To był ostatni moment, kiedy Heidi widziała męża.
Ciało 42-letniego Amerykanina już zidentyfikowała żona Heidi Nunes-Tucker. „Mamy już pewność. Ciało naszego syna zostało zidentyfikowane przez jego żonę. Po prostu nie rozumiem tego, co się stało. Nie wiem, co mam powiedzieć” – mówił „New York Daily News” ojciec Jareda 76-letni Daniel Tucket.
Daniel Tucket wspomina, że jego syn był bardzo lubiany: "Wszyscy go kochali. Od 16 roku życia współpracował ze mną. Nasi klienci go uwielbiali”.
W zamachu w terrorystycznym w Hiszpanii zginęło 14 osób, a ponad 100 zostało rannych. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie.
Dan Tucker says daughter-in-law is making final confirmation that his son Jared Tucker is one of fatal victims in #BarcelonaTerrorAttack pic.twitter.com/2PubMK6Ahm
— Jodi Hernandez (@JodiHernandezTV) 18 sierpnia 2017