ARCHIWUM

Chyba tylko Tusk chce imigrantów, czyli co Europejczycy sądzą o kryzysie UE

Najnowsze badania jasno wskazują – Europejczycy nie chcą przyjmować imigrantów. I, w rzeczywistości, ich nie przyjmują.

Przede wszystkim – Komisja Europejska przygotowała raport, w którym przedstawia informację na temat relokowanych do tej pory przybyszów. Przypomnijmy, chodzi o ludzi, którzy przybyli do granic Włoch i Grecji, a którzy, według wskazań unijnych, mają być przesiedleni do innych krajów członkowskich.

 

Do 12 maja 2017 roku procedura relokacji została zastosowana jednak jedynie do 18.418 ludzi. I nie chodzi tu o ostatnie miesiące, ale o blisko dwa lata, kiedy to ogłoszono schemat relokacji zaaprobowany przez państwa członkowskie, czyli od września 2015 roku. Ponadto przyjmowanie imigrantów miało być gratyfikowane z budżetu UE. Teraz jednak Komisja Europejska próbuje naciskać na kraje, które nie chcą przyjmować przesiedlanych osób, a narzędziem przymusu mają być kary finansowe.

 

Państwami, które do tej pory nie przyjęły ani jednego człowieka przeniesionego z Grecji i Włoch, to Austria, Dania, Węgry i Polska. Tak niska liczba relokowanych obywateli państw pozaeuropejskich oznacza, że każdy z krajów przyjął po kilkaset, a czasem nawet kilkadziesiąt osób. Wyjątkami są Finlandia, Francja, Niemcy, Holandia i Portugalia, które przyjęły ponad tysiąc imigrantów.

 

Ponadto najnowszy raport Pew Research Center jasno pokazuje, że Europejczycy nie chcą przyjmować imigrantów. Na pytanie "czy aprobujesz/dezaprobujesz sposób, w jaki Unia Europejska podchodzi do problemu uchodźców?" aż 66% obywateli UE odpowiedziało, że dezaprobuje te działania. Jedynie 25% je aprobuje. W poszczególnych krajach raport pokazuje, że obywatele nie akceptują działań rządów w tej kwestii – aż 59% Niemców nie zgadza się z nimi (33% zgadza się), a znani z otwarcia na imigrantów Szwedzi w 78% są źle do niej nastawieni (18% uznaje, że jest ona dobrze realizowana).

 

Najbardziej niezadowolone z rozwiązań są jednak Grecja i Włochy, czyli państwa, z których przybyłe osoby miały być relokowane do innych krajów europejskich. W Grecji dezaprobuje te rozwiązania 91% respondentów, a aprobuje jedynie 8%. Odpowiednio we Włoszech to 81% i 12%. W Polsce niechęć do tych rozwiązań jest na identycznym poziomie co we Francji – 65% niechętnych, jednak w Polsce jedynie 23% akceptuje tę politykę, a we Francji aż 32%.

 

Imigranci nie są relokowani, Komisja Europejska próbuje jednak wywrzeć wpływ na państwa, aby zaczęły stosować się do procedur – i już nie zachęca nagrodą, ale grozi batem. Co ciekawe, w tej kwestii europejskie elity nie chcą słuchać ani obywateli, ani raportów, ani zagranicznych ekspertów. Chodzi głównie o opinię Baracka Obamy przedstawioną Angeli Merkel w Berlinie, który uznał, że powinno się ponosić odpowiedzialność wobec własnych obywateli, którzy wybrali władze, a także raport niemieckich naukowców, którzy sugerują, że istnieje ścisły związek pomiędzy imigrantami, a terroryzmem.

 

Pozostaje jedynie pytanie, jak daleko wbrew woli obywateli i rozsądkowi postanowi pójść Komisja Europejska z Donaldem Tuskiem na czele.

Źródło: MałyDziennik.pl

Komentarze

Zobacz także

To może być wielkie starcie. Nadchodzi globalna, apokaliptyczna wojna?

Redakcja malydziennik

Ile warta jest marka „Polska”? Wyniki najnowszych badań

Redakcja malydziennik

Uwaga, Komisja Europejska wprowadza rozporządzenie obowiązujące wszystkich kierowców! Co będziesz musiał zrobić?

Redakcja malydziennik
Ładuję....