Podczas audiencji w Watykanie, Papież Franciszek wyjaśniał słowa modlitwy „Ojcze nasz”.
Modlimy się: „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”.
Papież zwrócił uwagę, że „chleb” to nie tylko pożywienie, ale też różne inne naglące potrzeby:
„Uczy nas [modlitwa], abyśmy czynili to razem z wieloma mężczyznami i kobietami, dla których ta modlitwa jest wołaniem – często skrywanym w ich we wnętrzu – a które towarzyszy codziennemu niepokojowi. Ileż matek i ojców, także i dzisiaj, kładzie się spać martwiąc się, bo nie mają na dzień następny dość chleba dla swoich dzieci! „
Dalej Papież Franciszek podkreśla, że w modlitwie mówimy „nasz” chleb, co stanowi podkreślenie pewnej wspólnoty:
„Chleb, o który chrześcijanin prosi na modlitwie, nie jest „moim chlebem” – zwróćmy na to uwagę, ale „nasz chleb”. Tak właśnie chce Jezus. Uczy nas, byśmy o niego prosili nie tylko dla siebie, ale dla całej braterskiej wspólnoty świata.”
Tak więc odmawiając modlitwę „Ojcze Nasz” róbmy to z należytym, głębokim zrozumieniem jej słów.
cytaty za niedziela.pl