W Radiowym Przeglądzie Prasy znany podróżnik Wojciech Cejrowski odniósł się do ostatnich doniesień, jakoby miał „prawie zostać” członkiem jednej z partii politycznych.
– Od urodzenia do naturalnej śmierci jestem bezpartyjny. Sam pan wie, że nie zapisuję się do organizacji żadnych, bo jak się pan zapisze, to musi odpowiadać wtedy za czyny swoich kolegów – powiedział podróżnik w rozmowie z Andrzejem Rudnikiem.
Czytaj także: Cejrowski bezdusznie o śmierci i żałobie. Celebryta szokuje
Cejrowski odniósł się także do kwestii swojej niedawnej współpracy z TVP. Celebryta stwierdził mianowicie, że w Polsce nie odróżnia się dziennikarza od komentatora politycznego.
W Ameryce oglądam różne showy prowadzone przez komentatorów politycznych. On siedzi w takim samym studiu jak dziennikarz, ale nie jest sprawozdawcą, nie jest reporterem (…). Bo on jest komentatorem politycznym.
– mówił podróżnik.
Cejrowski skomentował także poziom znajomości języka angielskiego Donalda Tuska. Na sugestię prowadzącego, że teraz polityk mówi w tym języku całkiem dobrze, podróżnik odparł: „Nie. Teraz mówi średniawo proszę pana, słabo mówi”.
Prawicowy publicysta przyznał ponadto, że nie pójdzie na wybory do PE. – Na lewicę nie zagłosuję, bo się brzydzę. Natomiast nie wyślę porządnych ludzi do Brukseli, bo uważam, że ich zabraknie wtedy w Polsce – powiedział.
Całą rozmowę Wojciecha Cejrowskiego z Andrzejem Rudnikiem można obejrzeć na poniższym filmiku: