Rządząca Danią liberalna część koalicji postanowiła poprzeć postulat zakazujący noszenia ubrań zasłaniających twarz. Dotyczy to także burek i nikabów.
W skład koalicji rządzącej Danią wchodzą dwa ugrupowania liberalne. Oba doszły jednak do wniosku, że należy zakazać noszenia nakryć głowy zakrywających twarz. "Nie jest to religijnie zdefiniowany zakaz, ale oczywiście dotyczy on także burkę i nikab" – powiedział Jakob Ellemann-Jessen z Lewicy. Uznał także, że jako liberałowie, musieli zetrzeć się z dwiema równorzędnymi racjami – wolnością do noszenie tego, czego kto chce z otwartym społeczeństwem, w którym każdy może spotkać się twarzą w twarz.
Z kolei lider koalicyjnego Sojuszu Liberalnego, Anders Samuelsen, napisał na Facebooku: "każdy zgodzi się, że burka to wyraz ekstremalnej opresji wobec kobiet". Tym samym wszystkie partie tworzące koalicję rządową popierają wprowadzenie zakazu. Wcześniej zrobiła to Konserwatywna Partia Ludowa i Duńska Partia Ludowa.
Ostatnio prezentowaliśmy także badania sugerujące, że Duńczycy są za wprowadzeniem zmian.