Donald Trump nie przestaje zaskakiwać. Ten dość liberalnie nastawiony biznesmen, jako prezydent prowadzi rzeczywiście konserwatywną i chrześcijańską politykę. I to na bardzo różnych polach.
I tak, w ekskluzywnym wywiadzie dla The Brody File prezydent Donald Trump stwierdził, że prześladowani chrześcijanie z krajów Bliskiego Wschodu będą mieli pierwszeństwo w uzyskiwaniu azylu w USA. – Chcemy im pomóc – zadeklarował Trump.
Prezydent podkreślił, że chrześcijanie są straszliwie traktowani w Syrii. – Czy wiesz, że gdybyś był chrześcijaninem, to byłoby dla Ciebie niemal niemożliwym dostać się do Stanów Zjednoczonych? Jako muzułmanin mógłbyś, ale jako chrześcijanin nie – mówił prezydent Trump. I dodawał, że chrześcijanie prześladowani są jedynie za to, że są chrześcijanami. I dlatego należy im się pomoc.
Ta jednoznaczna wypowiedź pokazuje, że w odróżnieniu od wielu swoich poprzedników, a także polityków (i hierarchów też) prezydent Donald Trump ma świadomość, że istnieje coś takiego, jak porządek miłości, a także większe zobowiązania wobec braci w wierze. I już tylko dlatego to właśnie chrześcijanom jesteśmy winni, przynajmniej pierwszeństwo w uzyskiwaniu azylu.
Solidarność z innymi chrześcijanami, to jednak nie jedyny powód, takiego myślenia. Chrześcijanie z Bliskiego Wschodu błyskawicznie się zintegrują w USA i będą budowali potęgę tego kraju, czego nie da się powiedzieć o pewnej części muzułmanów.