Rok temu Bermudy wprowadziły do swojego systemu prawnego absurdalną, choć popularną, nowinkę. Teraz się z niej wycofują. Brawo!
Po tym, jak rok temu ten niewielki wyspiarski kraj wprowadził do systemu prawnego homo-małżeństwa teraz dzielnie zmierza w kierunku ich odrzucenia. Jeśli im się to uda, Bermudy będą pierwszym krajem, w którym homo-małżeństwa zostaną odrzucone. I miejmy nadzieję, że nie ostatnim.
Członkowie parlamentu Bermudów większością głosów 24 do 10 zaaprobowali prawo dotyczące związków partnerskich, którego celem jest zastąpieniem tzw. małżeństw homoseksualnych związkami partnerskimi. Jak podkreśla deputowany Lawrence Scott prawo to daje parom homoseksualnym pewne uprawnienia, ale określenie małżeństwo rezerwuje dla związku mężczyzny i kobiety.
– Głosowałem za tym prawem, bo ono – ostatecznie usunie małżeństwa jednopłciowe i pokaże sądowi, że ten parlament stoi na gruncie prawdy – wyjaśniał inny polityk Wayne Furbert. A minister planowania Sylvan Richards zaznacza, że przywrócenie małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety było jego głównym celem, dlatego cieszy się z nowego rozstrzygnięcia.
Rok temu mieszkańcy Bermudów odrzucili w referendum zarówno pomysł akceptacji homo-małżeństw, jak i konkubinatów jednopłciowych, jednak sędzia Charles-Etta Simmons z Sądu Najwyższego wydał wyrok, który wymusił uznanie małżeństw osób tej samej płci. Teraz izba niższa parlamentu przegłosowała odrzucenie tego prawa. Aby odrzucenie to stało się faktem konieczna jest jeszcze akceptacja owej decyzji przez Senat Bermudów, a także podpisanie go przez gubernatora wysp. Wcześniej ten sam gubernator podpisał prawo dopuszczające homo-małżeństwa.
Jeśli polityk z Bermudów uda się przeprowadzić to prawo, to będzie to wielki sukces, a wyspy te staną się sygnałem, że zmiany na gorsze nie muszą trwać wiecznie, i że w ludziach tkwi potencjał obrony normalności.
Tomasz P. Terlikowski