To niewiarygodne, ale choć zmieniła się władza w USA, to ambasady tego kraju, i to nawet w Watykanie, nadal prowadzą promocję ideologii LGBTQ i promują, jak bohaterów ludzi, którzy nie mogą – nawet z czysto ludzkiego punktu widzenia – nimi być.
Przykładem jest zachowanie amerykańskiej ambasady przy Stolicy Apostolskiej, która na swoim profilu Facebook zamieściła materiał na temat „Miesiąca Dumy LGBTQ” i zachęcała do zapoznania się ze źródłami tego wydarzenia. Odsyłacze prowadziły do materiałów Biblioteki Kongresu, która w 2017 roku postanowiła uhonorować homoseksualnego aktywistę Franka Kameny’ego.
Ta ikona homoseksualizmu, zmarły w 2011 roku, od zawsze ostro atakował chrześcijan, którzy sprzeciwiali się agendzie gejowskiej. Dla niego każdy, kto odrzucał agresywną ideologię homosksualną był „chrystianofaszystą”. Ateista Kameny pisał także do chrześcijan: „Gej jest dobry, gej jest boski, a wy nie”.
Odnosząc się zaś do kwestii zoofilii Frank Kameny zaznaczał, że choć to nie jest jego bajka, to nie ma w nim nic złego, o ile „zwierzę nie ma nic przeciwko”. I właśnie takich ludzi honoruje ambasada USA w Watykanie.