Kiedy Janey odkryła, że jest w kolejnej ciąży, świat zawalił jej się na głowę. Wydawało się, że bezdomna kobieta, mająca już jedno dziecko, wybierze aborcję. I o mały włos tak by się stało, gdyby nie…
Zdesperowana kobieta zaczęła szukać pomocy w Internecie. I tak trafiła na Pregnancy Resource Center w Rolla (Missouri). Podczas pierwszego spotkania ciąża została potwierdzona, a kobieta odbyła długą sesję z doradcą, który przedstawił jej wszelkie możliwe rozwiązania, w tym aborcję. Kobieta umówiła się na kolejne spotkanie, podczas którego miała mieć wykonane badanie USG.
Do kolejnego spotkania jednak nie doszło, ponieważ Janey trafiła na pogotowie z powodu komplikacji ciążowych. Tam podczas badania USG dowiedziała się, że w jej brzuchu rozwija się nie jedno dziecko, a troje.
"Technik, który wykonywał badanie, i pielęgniarka potwierdzili, że widzą troje dzieci. Byli z tego powodu bardzo podekscytowani. Do mnie to jednak nie docierało, trudno mi się było z tego cieszyć, skoro nadchodziła zima, a ja nie miałam domu” – opowiada Janey.
Organizacja, którą kobieta znalazła w Internecie, otoczyła ją opieką, znalazła jej dach nad głową, tak by mogła spokojnie przeczekać czas ciąży i zaplanować swoje życie po urodzeniu dzieci.
Trojaczki przyszły na świat w 28. tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie. 30 czerwca rodzice powitali na świecie dwie dziewczynki, Taytum Raye i Arabella Skye, oraz chłopca o imieniu Xander Blayne. Dzieci przebywały na oddziale intensywnej terapii noworodka. Teraz już zostały wypisane do domu.
Na dzielną mamę, troje noworodków i starszą siostrę czekało mieszkanie. Janey w opiece nad dziećmi pomagali wolontariusze. Ojciec dzieci także zaangażował się w opiekę i pomoc.