Chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą świata. W Chinach część skazanych za praktykowanie swojej wiary chrześcijan jest… skazywanych na śmierć, by pobrać od nich narządu do przeszczepów.
Przymusowe pobieranie narządów od osób skazanych (niekoniecznie na śmierć) w Chinach to nadal rzeczywistość – wynika z raportu przygotowanego przez dwóch kanadyjskich prawników. A Bob Fu z organizacji China Aid, chiński chrześcijanin, walczący o wolność religijną w Chinach przekonuje, że nie jest wykluczone, iż chrześcijan celowo kieruje się do obozów i skazuje na kary, dzięki którym można wykorzystać ich narządy. Jego zdaniem konieczne jest niezależne śledztwo w tej sprawie.
W Chinach przeprowadza się od 60 do 100 tysięcy przeszczepów. Ogromna część z narządów przeszczepianych pobieranych jest przymusowo, także od więźniów czy skazanych na śmierć. Często pochodzą one także od więźniów sumienia, skazanych za praktykowanie chrześcijaństwa, buddyzmu, a niekiedy islamu.
Chińskie władze odrzucają takie oskarżenia i zapewniają, że wszystkie transplantacje zachodzące w tym kraju są przeprowadzane dzięki pozyskanym od dobrowolnych dawców organom.
TPT/ChristianPost