Rachel Carling-Jenkins przerwała milczenie. Polityk przed australijskim parlamentem opowiedziała o pornografii dziecięcej, którą odkryła na komputerze swojego męża. Posłowie udzielili jej wsparcia.
Do zdarzenia doszło w lutym 2016 roku. Rachel Carling-Jenkins po odkryciu zdjęć na komputerze męża natychmiast zgłosiła sprawę na policję. Miesiąc później mąż kobiety został skazany na cztery miesiące więzienia. Dodatkowo przed osiem lat będzie musiał zgłaszać się na komisariat w związku z umieszczeniem go w rejestrze przestępców seksualnych.
Parlamentarzystka wyjaśniła, że do tej pory milczała w tej sprawie z powodu trwającego śledztwa policji i postępowania sądowego, ale nadszedł czas by wystąpić w imieniu ofiar tego zdarzenia. – Te małe dziewczynki nie byłyby zmuszane do wykorzystywania, gdyby nie tacy ludzie jak mój mąż, którzy tworzą zapotrzebowanie na takie materiały – mówiła przed politykami.
– Moje małżeństwo skończyło się w tym samym momencie, gdy zobaczyłam te materiały. Opuściłam dom i więcej tam nie wracałam – dodała.
Carling-Jenkins przyznała, że miała świadomość problemów psychicznych jej męża. Miały świadczyć o tym kłamstwa z jego strony. Nie spodziewała się jednak, że za wszystkim stoi coś tak złowieszczego. Podkreśliła, że w całej sytuacji to nie ona jest najbardziej pokrzywdzona, ale wszystkie dziewczynki, które padły ofiarą chorej przyjemności patrzenia na ich nagie ciała.
Po zakończeniu wystąpienia inni posłowie obecni na sali podeszli do kobiety i przekazali je wyrazy wsparcia.