WYDARZENIA

Aresztowano księdza. Za modlitwę…

Anglikański pastor ojciec James Lincoln stał na publicznym chodniku i się modlił za kobiety chcące dokonać aborcji. Czasem podchodził do nich i proponował inne, niż aborcja rozwiązania. Policja zatrzymała go więc na sześć godzin i wytoczyła mu proces.

Teraz za ową „zbrodnię” grozi mu trzy miesiące więzienia i 400 dolarów grzywny. A wszystko dlatego, że ów chodnim znajdował się przy klinice aborcyjnej San Bernardino Planned Parenthood, a pastor przekonywał kobiety, by nie zabijały swoich dzieci.

 

– Aresztowanie ojca Lintona jest skandalicznym złamanie Pierwszej Poprawki gwarantującej wolność słowa – przekonuje Allison Aranda z Life Legal Defense Foundation. 

 

Sam pastor przekonuje, że nie zniechęci go to do walki o życie dzieci. Jego zaangażowanie w tą sprawę rozpoczęło się w czasie, gdy jego żona była w trzeciej ciąży. W tym samym czasie zobaczył on, że zabite dzieci dzieli się na części i sprzedaje. – To kompletnie mnie rozbiło – opowiada duchowny. I dlatego zdecydował się walczyć o życie dzieci.

 

TPT/LifeNews

Źródło:

Komentarze

Zobacz także

Wybrał się na polowanie. Zobacz co go spotkało w lesie

Redakcja malydziennik

Nie słuchaj propagandy! W Szwecji przemoc to codzienność. Tylko w tym miesiącu próbowano popełnić 48 razy morderstwo

Zamachowiec-samobójca właśnie wysadził swój samochód! Są liczne ofiary!

Ładuję....