Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polski domaga się wprowadzenia do polskiego prawa możliwości powołania się na klauzulę sumienia przez aptekarzy
Odpowiednie pismo w tej sprawie zostało skierowane w tym tygodniu do szefa resortu zdrowia Konstantego Radziwiłła. Aptekarze chcieliby wiedzieć, jakie są plany resortu w kwestii klauzuli sumienia. Są zaniepokojeni stwierdzeniem, jakie padło ze strony przedstawiciela resortu w odpowiedzi na interpelację, którą złożyli posłowie Nowoczesnej. Pytali o to, jak rząd zapatruje się na propozycję objęcia klauzulą sumienia polskich farmaceutów oraz czy odwołanie się przez nich do sprzeciwu sumienia będzie oznaczać, że farmaceuta może nie wydać leku.
Odpowiedź udzielona przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia Marcina Czecha zbulwersowała aptekarzy. Wiceminister stwierdził, że farmaceutom nie wolno powoływać się na sprzeciw sumienia, gdyż taki zapis nie figuruje w ustawie Prawo farmaceutyczne. – Pytamy więc pana ministra, czy stwierdzenie ministra Czecha to ostateczne stanowisko rządu w tej sprawie oraz czy w świetle tej wypowiedzi farmaceuta jest wyłączony z praw konstytucyjnych – stwierdza w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Małgorzata Prusak, prezes Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski.
Jak zaznacza, to, że kwestia klauzuli sumienia dla farmaceutów nie została dotąd jednoznacznie uregulowana prawnie, przeczy nie tylko zapisom Konstytucji RP, ale też orzecznictwu Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym wolność sumienia oznacza prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem oraz wolność od przymusu postępowania wbrew niemu. Do listu został dołączony również projekt zmian w ustawie Prawo farmaceutyczne.
Więcej na ten temat w "Naszym Dzienniku".