Samorząd studentów Uniwersytetu w Oxford zakazał chrześcijańskiej organizacji uczelnianej udziału w powitaniu pierwszego roku. Zakaz odbił się echem w brytyjskich mediach – podaje portal rmf24.pl.
Zaczyna się Chrystofobia, proroctwa Jezusa Chrystusa zaczynają się spełniać na naszych oczach.
Gospodarze powitalnej imprezy stwierdzili, że obecność chrześcijańskiej organizacji ma rzekomo mieć zły wpływ na nowych studentów, którzy starają się przystosować do warunków szkoły. Samorząd w uzasadnieniu decyzji napisał, że "w zmarginalizowanych społecznościach Chrześcijaństwo stosuje szkodliwe metody nawracania i praktyki, a w wielu przypadkach jest przykrywką dla homofobii i różnych form neokolonializmu".
Młodzi Chrześcijanie z uniwersytetu w Oxfordzie są przerażeni takim traktowaniem. Ogłosili, że jest to pogwałcenie wolności słowa i wyznania.Organizatorzy chcąc ratować wizerunek imprezy zgodzili się dać chrześcijanom żenujący ochłap "kompromisu", który polega na tym, że podczas imprezy obecne będzie stoisko z literaturą religijną. Dodatkowo postawili dwa podłe warunki. Muszą się na nim naleźć pozycje dotyczące każdej reprezentowanej w Oksfordzie wiary. Mają je obsługiwać osoby nie mające związku z żadną z nich. Złośliwość czy kretynizm? Jedno i drugie.
W kontaktach z mediami samorząd studentów podkreśla, że powitanie najmłodszego roku jest impreza świecką w charakterze. Stąd proponowane przez niego ograniczenia. – czytamy na rmf24.pl.
Jest to masońskie kłamstwo. Od wykluczenia z publicznej obecności już tylko krok do krwawych prześladowań. A jak wiadomo żadna religia nigdy nie była tak okrutnie prześladowana i wyśmiewana jak chrześcijaństwo. Zaczyna się…