Jako niestały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ będziemy reprezentowali naszą część Europy, ale będziemy dbali o wszystkie kwestie związane z pokojem na świecie – powiedział prezydent Andrzej Duda w związku z wyborem Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ na lata 2018 i 2019.
Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych wybrało w piątek, w tajnym głosowaniu Polskę na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ na lata 2018-19. Polska była jedynym kandydatem z grupy państw Europy Wschodniej (EEG), ubiegającym się o to miejsce.
Duda na konferencji prasowej w Pałacu Prezydenckim mówił, że gdy rok temu inaugurował kampanię na rzecz członkostwa, wielu mówiło, że to cel nierealny. "Ja od samego początku uważałem, że to cel absolutnie wykonalny i Polska na 100-lecie odzyskania niepodległości może być i będzie członkiem RB ONZ" – podkreślił prezydent.
"To wielce radosne dla nas popołudnie, dzień niezwykłej dla mnie satysfakcji i radości, który wieńczy długą kampanię" – zaznaczył Duda.
Jak podkreślił prezydent, na 192 państwa – 190 poparło kandydaturę Polski. "To jest poparcie, jakiego nie uzyskało żadne inne z państw, które do Rady startowało" – mówił Duda.
Prezydent ocenił, że ogromne poparcie dla kandydatury Polski pokazuje naszą silną pozycję oraz autorytet Polski w kwestii światowego bezpieczeństwa.
"Będziemy reprezentantem naszego regionu w tej wielkiej światowej organizacji, która dba o pokój na świecie, która ma ogromne znaczenie, jeżeli chodzi o budowanie światowego ładu, światowego porządku" – podkreślił.
Prezydent wyraził wdzięczność krajom, które poparły w głosowaniu polską kandydaturę. "Będziemy reprezentowali naszą część Europy, nasz region, ale będziemy dbali o wszystkie kwestie związane z pokojem na świecie" – zaznaczył.
Podziękował również za ciężką pracę prezydenckiemu ministrowi Krzysztofowi Szczerskiemu. "To było jego zadanie i on tę ciężką pracę wykonał na medal" – powiedział. Wyraził też wdzięczność rządowi, z premier Beatą Szydło na czele, która – jak zaznaczył – także walczyła o naszą kandydaturę oraz szefowi MSZ Witoldowi Waszczykowskiemu i ambasadorowi Polski przy ONZ Bogusławowi Winidowi.
"To są ludzie, którzy dla kandydatury Polski, dla tego naszego wielkiego zwycięstwa wykonali najcięższą pracę. (…) To wielkie zwycięstwo, te 190 głosów, rewelacyjny wynik w skali światowej udało nam się dzisiaj uzyskać" – mówił prezydent.
Prezydent podkreślił, że szczególnie ważnym okresem będzie miesięczna prezydencja Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. "To wtedy my będziemy w związku z tym decydowali o agendzie, będziemy mogli wtedy wychodzić z własnymi pomysłami i je realizować, będzie to dla nas bardzo ważny czas" – powiedział.
Jak zaznaczył, 190 głosów poparcia pokazuje, że Polska liczy się na arenie międzynarodowej, "że jest szanowana, że jesteśmy krajem ważnym i dobrze postrzeganym". "Ogromnie się z tego cieszę, to pokazuje skuteczność naszej polityki bezpieczeństwa" – ocenił.
"Stawialiśmy sobie za cel wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego, stawialiśmy sobie za cel świetny przebieg szczytu NATO w Warszawie – to był rok 2016. Cel się udało zrealizować w 2016 r., zaraz potem zapowiedzieliśmy członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i to jest kolejny wielki cel na arenie międzynarodowej, który udało nam się zrealizować" – podkreślił Duda.
Jak ocenił, "naprawdę mamy powody do radości, bo budowanie potencjału Rzeczypospolitej trwa i układa się jak widać doskonale".
Polska, która otrzymała 190 głosów (dwa państwa się wstrzymały), zgłosiła swoją kandydaturę do RB w roku 2009. Kampanię wyborczą prowadziła pod hasłem "Solidarność-Odpowiedzialność-Zaangażowanie". Od grudnia 2016 roku, kiedy Bułgaria wycofała się z batalii o niestałe miejsce w RB, Polska była jedynym kandydatem grupy EEG.
Polska zastąpi w grupie EEG Ukrainę. Kadencja nowych, niestałych członków Rady ma się rozpocząć 1 stycznia 2018 roku. (PAP)