Policja prowadzi śledztwo w sprawie, jak 12-latek bez biletu i dokumentów zdołał wsiąść na pokład samolotu British Airways zmierzającego do Los Angeles.
Jak 12-latek z Holandii znalazł się na pokładzie samolotu bez żadnego biletu ani dokumentów? Właśnie nad tym od 14 lipca głowią się personel i służby ochrony londyńskiego lotniska Heathrow.
CZYTAJ TAKŻE: MASAKRA! Rozpędzone auto wjechało w pojazdy przed nim i WYLECIAŁO w powietrze!
Zauważył go dopiero personel pokładowy, gdy chłopiec rozmawial z pasażerami i nie wiedział, gdzie usiąść. Poproszono go o kartę pokładową, aby mu wskazać drogę. On jednak nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Przebywał tam bez opieki dorosłych. Ponadto odmawiał opuszczenia samolotu i musiał być eskortowany przez funkcjonariuszy policji.
Mimo to chłopiec nie stwarzał zagrożenia i prawdopodobnie na Heathrow miał po prostu przesiadkę lub postój. W rezultacie przez incydent przeprowadzono dodatkową kontrolę bezpieczeństwa. Lot do Los Angeles opóźnił się ponad cztery godziny.